Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna Kot Nasz Przyjaciel
Zapraszamy na forum o kotach!
Kot Nasz Przyjaciel
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Pytania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna -> Zadaj pytanie bez rejestracji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lusia2014
Gość






Post Wysłany: Czw 14:43, 28 Sty 2016    Temat postu: Przeprowadzka kota

Witam, nie wiem czy piszę w odpowiednim miejscu ale spróbuję..mam 2-letnią kotkę, która jest do mnie bardzo przywiązana, ale pół roku temu musiałam się wyprowadzić i niestety zostawić ją w domu rodzinnym z rodzicami, miała tam do towarzystwa psa i kocura , który ma ok 3/4 lata, duży dom, pełno miejsca do zabawy. Jest wysterylizowana i nie wychodzi na dwór. Niestety musiałam zabrać ją z domu rodzinnego do swojego mieszkania , które ma zaledwie 25m. Wczoraj ją tu przywiozłam, wzięłam jej kuwetę, miskę, koc, drapak. Niestety kicia pierwsze co znalazła sobie schronienie za łóżkiem i spędziła tam pół dnia, drugie pół siedziała za szafką. Nie chciała jeść ani pić (wodę podałam jej na siłe strzykawką). Z kuwety też nie chciała skorzystać a jak już do niej weszła to chciała tam spać. Jak podsuwałam jej jedzenie to tylko powąchała, oblizała się i odchodziła. Wieczorem zaczęła się do mnie tulić, mruczeć, zjadła trochę karmy, i zaczeła zwiedzać mieszkanie, wskoczyła na parapet i patrzyła co dzieje się za oknem. Nawet wchodziła do mnie na łóżko. Niestety dziś rano jak zadzwonił tel wystraszyła się i znowu siedziała pod łóżkiem, potem do mnie wyszła, wypiła trochę wody, skorzystała z kuwety i od ok 2h znowu siedzi pod łóżkiem, boi się odgłosów z korytarza, z dworu, po prostu wszystkiego... Czy takie zachowanie jest normalne? Czy powinnam się martwić? Co prawda to dopiero jej drugi dzień w nowym mieszkaniu, ale jestem do niej bardzo przywiązana i martwię się jak to moze się skończyć dla niej, czy się nie rozchoruje, lub coś gorszego... Nie mam możliwości zawieźć jej z powrotem do starego domu, musi już zostać tutaj ze mną na stałę. Czy jest szansa, że kicia odnajdzie się w nowym miejscu i choć troszkę będzie taka jak dawniej? Dodam jeszcze, że teraz mam możliwość być z nią ok tygodnia w domu i opiekować się nią, ale za tydzień muszę wrócić do swoich obowiązków. Z góry bardzo dziękuję za porady.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Acharne
Kot



Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Post Wysłany: Czw 15:01, 28 Sty 2016    Temat postu:

Myślę, że tydzień spokojnie wystarczy. Koty zazwyczaj nie lubią zmian, jest po prostu wystraszona i jeszcze się nie odnalazła w nowym otoczeniu. Powoli zaczyna wychodzić co jest dobrym znakiem. Polecam jak najwięcej się bawić, ale nic na siłę. Sama wyjdzie (ewentualnie zachęcać do wyjścia jakąś zabawką, ale nie wyciągać na siłę) i wtedy zacząć zabawę aby była jak najdłużej. (wędki, piłeczki) Nagły brak towarzyszy może zaboleć, więc kotka potrzebuję dużo uwagi. Powoli powinna się przyzwyczaić, w razie wielkich problemów można zaopatrzyć się w feromony, nigdy nie stosowałam więc nie mogę nic w tej kwestii doradzić

Gdy moja kotka do mnie trafiła również parę pierwszych dni spędziła w ukryciu i wychodziła tylko na chwilę, do kuwety i coś przegryźć. Teraz, aż czasami by się chciało ciszy i spokoju Wesoly

Powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Limanda
Kot nauczyciel



Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Wysłany: Czw 15:22, 28 Sty 2016    Temat postu:

Lusia, koteczka straciła na jakiś czas poczucie bezpieczeństwa i musi je teraz odzyskać. To dlatego chce pozostawać w kuwecie, gdzie jest dobrze jej znany zapach. Musi się przekonać, że nic jej nie grozi, że jest otoczona opieką, miłością, a to wymaga trochę czasu. Bardzo dobrze, że masz ten tydzień do dyspozycji kotki. Acharne dała bardzo dobre rady, delikatna zabawa będzie pomocna, ale nic na siłę. A czy byłoby możliwe, żebyś dostała z poprzedniego domu jakąś rzecz z zapachem koteczki i zwierząt, które tam były razem z nią, np. jakiś kocyk, szmatkę, zabawki? To by mogło koteczce pomóc przetrwać te trudne chwile zmian.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Hermiona
ADMINISTRATOR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 15296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post Wysłany: Czw 16:13, 28 Sty 2016    Temat postu:

Lusiu witam cie cieplutko na forum.Zapraszam do dzialu,Poznajmy sie i do dzialu Przedstaw nam swojego pupila.Bardzo chetnie was poznamy i obejrzymy zdjecia twojej kotusi.

Wracajac do tematu daj jej kilka dni,ona musi poznac nowy domek ,nauczyc sie nowych zapachow i nowych odglosow.
Moze,zeby kotka nie czula sie samotna,warto by bylo pomyslec o dokoceniu.Wielkosc mieszkania, nie jest przeszkoda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
lusia2014




Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Wysłany: Czw 17:44, 28 Sty 2016    Temat postu: :)

Jej, dziękuję Wam bardzo za porady. Zabawki wzięłam jakie tylko miała w tamtym domu. Ale niestety nie interesuje jej żaden kocyk, domek z drapakiem tylko szpara za łóżkiem, w której chyba bardzo bezpiecznie się czuje bo od godz 14 stamtąd nie wyszła, postawiłam koło łóżka miskę i jedynie wychyla co jakiś czas główkę żebyby wciągnąć swoje ulubione serowe przekąski wody i normalnej mokrej karmy, którą do tej pory jadła na codzień teraz nawet nie chce powąchać. Ale jak dla mnie liczy się to, że wcina chociaż te przekąski bo to raczej dobry znak, a jeść coś musi. Fajnie, że znalazłam tą stronę bo już zdążyłam zauważyć, że to jedno z lepszych forum o kociakach na jakie kiedykolwiek trafiłam. Myślę, że zostanę z Wami na dłużej, fajnie jest mieć się kogo poradzić w trudnych chwilach, bo jeśli cierpi moja kicia to nie ukrywam faktu, ze ja cierpię razem z nią i pewnie większość z nas ma podobnie. Jeszcze raz dziękuję, trochę mnie to podniosło na duchu. Ya winkles

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Limanda
Kot nauczyciel



Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Wysłany: Czw 17:58, 28 Sty 2016    Temat postu:

Będzie dobrze Lusiu, zostań z nami, zawsze chętnie pomożemy w miarę możliwości, a na pewno dostaniesz tu mocne wsparcie Heart

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Hermiona
ADMINISTRATOR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 15296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post Wysłany: Czw 18:49, 28 Sty 2016    Temat postu:

Lusiu bardzo nam milo,ze sie u nas dobrze czujesz i mamy nadzieje,ze zostaniesz z nami dlugo.Bo przeciez nikt tak dobrze nie zrozumie kociarza,jak wlasnie drugi kociarz. Super A my tu mamy prawdziwa grupe wsparcia,a wszystko dla dobra naszych futrzastych pupili.. Heart

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hermiona dnia Czw 18:52, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
lusia
Gość






Post Wysłany: Czw 20:03, 28 Sty 2016    Temat postu: :)

No i właśnie bardzo mnie to cieszy, że trafiłam tutaj Wesoly a wracając do mojego pupila to kicia właśnie wynurzyła się zza łóżka i rozpoczęła zwiedzanie każdego zakamarka mieszkania, chyba jest na dobrej drodze aby się tu zaklimatyzować.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Limanda
Kot nauczyciel



Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Wysłany: Czw 20:54, 28 Sty 2016    Temat postu:

Super, ciekawość zwycięża, trzymam kciuki za szybką aklimatyzację Ok!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Hermiona
ADMINISTRATOR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 15296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post Wysłany: Czw 21:51, 28 Sty 2016    Temat postu:

W nocy,gdy wszystko ucichnie,kicia na pewno wyjdzie,bedzie zwiedzala i pewnie zje. Super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kotulanka1
Koci profesor



Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 5248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarnków

Post Wysłany: Pią 7:40, 29 Sty 2016    Temat postu:

Witaj Lusia Wesoly tak jak dziewczyny piszą ,spokojnie daj jej czas musi przywyknąć do nowego -obcego dla niej miejsca,u mnie jak przywiozłam drugą kotke to było tak samo,najlepsza miejscówka za kanapą, jak w końcu sie wynurzała to wystarczył byle dźwięk i chowała się tam z powrotem ,też myślałam że będzie kiepsko ale powolutku powolutku coraz częsciej wychodziła , koty są strasznie ciekawskie wiec długo nie wytrzyma,jak poczuje że nic jej nie grozi przestanie się chować ale spokojnie może to trwać tydzień może dwa ale zobaczysz będzie wszystko dobrze Yar good

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







Post Wysłany: Nie 19:29, 31 Sty 2016    Temat postu:

musisz byc cierpliwa, zaklimatyzuje sie, koty nie przepadaja za zmianami jest to dla nich troche trudne Wesoly na pewno wszystko pojdzie w dobrym kierunku Wesoly
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Koko
Gość






Post Wysłany: Nie 12:22, 05 Mar 2017    Temat postu: Problem z korzystania z kuwety

Witam, mam kotkę która ma już pół roku u mnie w domu jest od 4 miesięcy. Problem polega na tym że nie była nauczona korzystania z kuwety. To mój pierwszy kot więc kupiłam żwirek super Benek compact line oraz standard line (bentonitowy) pani w sklepie powiedziała że to najlepszy jaki może być więc ten kupiłam, na początku wgl nie chciała korzystać z kuwety lecz zmieniłam miejsce i siku robiła bez problemu lecz kupę robiła obok kuwety (sprzątane ma 3 razy dziennie). 2 tygodnie temu miała pierwszą rujke siku i kupę robiła w każdym miejscu w domu czasem do kuwety. Po zakończeniu rujki siku robi obok kuwety, a kupę w kuwecie. Czy powinnam zmienić żwirek na silikonowy lub drewniany czy problem jest zupełnie gdzie indziej? Proszę o pomoc!
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Alexa
MODERATOR



Dołączył: 10 Sty 2017
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silesia-Katowice.

Post Wysłany: Nie 17:09, 05 Mar 2017    Temat postu:

Do jakiego żwirku kotka była przyzwyczajona tam skąd ja masz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Koko
Gość






Post Wysłany: Nie 17:20, 05 Mar 2017    Temat postu: Re: Problem z korzystania z kuwety

Właśnie do żadnego bo nie była wgl uczona korzystania z kuwety
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Alexa
MODERATOR



Dołączył: 10 Sty 2017
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silesia-Katowice.

Post Wysłany: Nie 19:22, 05 Mar 2017    Temat postu:

Jeśli koteczka załatwiała się na dworze do piasku czy ziemi to najlepiej na początek zmieszać żwirek z ziemią i stopniowo zmniejszać ilość ziemi na rzecz żwirku.Po każdym zrobieniu do kuwetki chwalić i nagradzać smakołykiem. Koteczka może lubić mieć zaraz sprzątnięte jak coś zrobi i nie lubić wchodzić drugi raz do niesprzątniętej kuwetki. Jeśli masz wolny dzień to przeznacz go na dopilnowanie koteczki -jak zauważysz że obok kuwetki kuca to wsadzaj ją do kuwetki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







Post Wysłany: Nie 20:41, 05 Mar 2017    Temat postu:

Rozumiem spróbuję tak zrobić i zobaczy miejmy nadzieję że to się sprawdzi bo z tego co słyszałam to koty bardzo szybko się uczą korzystać z kuwety, a tu taki psikus . Sprzątam jej tak jak mówiłam 3 razy dziennie no i oczywiście jak zauważe też sprzątam. Za każdym razem od samego początku dostaje nagrody gdy tylko skorzysta z kuwety, ponieważ tak też psa uczyłam gdy załatwiła się na dworze. Po jedzeniu również ja wkładam do kuwety ale ucieka. A proponuję pani zmianę żwirku czy zostać przy tym o ten co mam zmieszać z ziemią bądź piaskiem?
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Alexa
MODERATOR



Dołączył: 10 Sty 2017
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silesia-Katowice.

Post Wysłany: Nie 21:13, 05 Mar 2017    Temat postu:

Jak ten żwirek jest bezzapachowy to niech na razie zostanie żeby nie mieszać za dużo koteczce.
Ja używam żwirku drewnianego Cats Best Oko zbrylającego, ale trochę roznosi się z kuwetki na łapkach, Benka znam na początku go też używałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Koko
Gość






Post Wysłany: Nie 22:34, 05 Mar 2017    Temat postu:

Właśnie ten który używam jest zapachowy dokładnie lawendowy. Już lepiej żeby żwirek się roznosił niż się załatwiała gdzie popadnie. Miejmy nadzieję, że zacznie się załatwiać do kuwety. Bardzo dziękuje za pomoc Wesoly
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Hermiona
ADMINISTRATOR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 15296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post Wysłany: Pon 18:38, 06 Mar 2017    Temat postu:

Witaj Koko,koty czesto zle znosza zwirki zapachowe.Na poczatku zmien go na betonitowy,ale bezzapachowy.
Proponuje tez wykastrowac kotke.Mamy teraz marzec wiec jest akcja tanich kastracji.To tez moze pomoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna -> Zadaj pytanie bez rejestracji Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Design by ArthurStyle
Regulamin