Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna Kot Nasz Przyjaciel
Zapraszamy na forum o kotach!
Kot Nasz Przyjaciel
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Jak napisać post bez rejestracji
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna -> Zadaj pytanie bez rejestracji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mimorek
Koci specjalista



Dołączył: 31 Sty 2015
Posty: 2006
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Post Wysłany: Pią 9:34, 20 Maj 2016    Temat postu: Jak napisać post bez rejestracji



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ania
Gość






Post Wysłany: Wto 16:22, 17 Sty 2017    Temat postu: Miałczenie

Witam serdecznie wszystkich kociarzy Wesoly
Pomóżcie , bo jak nie Wy, to kto Rolling eyes
Moja 16 letnia kotka była wysterylizowana daaaawno temu, bo po pierwszej rui. Przez te kilkanaście lat wszystko było w porządku, ale od roku codziennie i co noc strasznie sie drze. Cały rok to już trwa Smutny.
Możecie sobie wyobrazić taką sytuację ? Wet powiedział, że być może była źle wysterylizowana, został kawałek jajnika i hormon sie uaktywnił Confused Miał ktoś podobną sytuację ?
Możecie coś poradzić ? Dziękuję Wesoly
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Alexa
MODERATOR



Dołączył: 10 Sty 2017
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silesia-Katowice.

Post Wysłany: Wto 17:30, 17 Sty 2017    Temat postu:

A miała zrobione jakieś badania?krwi, moczu?usg?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Hermiona
ADMINISTRATOR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 15296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post Wysłany: Wto 20:23, 17 Sty 2017    Temat postu:

O matko,kocham lekarzy,najlepiej strzelac w ciemno,bo po co robic badania.
Jakie badania i kiedy byly robione?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Acharne
Kot



Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Post Wysłany: Śro 18:20, 18 Sty 2017    Temat postu:

Tak, zdecydowanie darcie się nocą i dniem jest pierwszym objawem rujki...
Gdzie tych lekarzy produkują?
Tak jak polecają poprzednicy, pełna diagnostyka, następnie diagnoza, nigdy odwrotnie Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tomi1051
Gość






Post Wysłany: Sob 16:05, 11 Lut 2017    Temat postu: kot sąsiadów

Mieszka u nas kot sąsiadów. Nam to nie przeszkadza - sąsiadom tak. Kotka od nich ucieka, a my nie możemy wyprosić jej z domu. Muszę ją wynosić. Mieszkamy na parterze i kotka zaraz po opuszczeniu swojego domu udaje się do nas, na nasz balkon. Maiuczy iintensywnie wali łapą w okno. Na dworzu mróz. Co robić, sąsiedzi straszą nas sądem.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Alexa
MODERATOR



Dołączył: 10 Sty 2017
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silesia-Katowice.

Post Wysłany: Sob 16:34, 11 Lut 2017    Temat postu:

A sąsiedzi gdzie mieszkają? też na parterze? to domki jednorodzinne?Napisz coś więcej.
Ja kiedyś zabrałam kocurka którego rodzina ciągle wypuszczała i nie za bardzo się nim zajmowała-spytałam czy znaleść mu dom nowy, nie zgodzili się. Myślałam że coś dotrze do nich, ale sytuacje się powtarzały, więc już bez pytania zabrałam kocurka z dworu i znalazłam mu nowy bardziej odpowiedzialny dom.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alexa dnia Sob 16:37, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tomi1051
Gość






Post Wysłany: Sob 16:41, 11 Lut 2017    Temat postu: kot sąsiadów

Alexa napisał:
A sąsiedzi gdzie mieszkają? też na parterze? to domki jednorodzinne?Napisz coś więcej.


Sąsiedzi mieszkają obok w klatce na parterze ( w bloku - osiedle zamknięte ). Maja dwie wysterylizowane kotki. Do nas przychodzi (mieszka) jedna z nich.. Niestety prośba aby wychodzili z kotką na spacery nie skutkuje - łatwiej otworzyć okno - kotki całe dnie spędzają na dworzu. Jedna z nich jak tylko nas zobaczy zraz biegnie do nas i chce iść z nami. Często chodzi a nami i z naszym jamnikiem na spacery.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Alexa
MODERATOR



Dołączył: 10 Sty 2017
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silesia-Katowice.

Post Wysłany: Sob 16:56, 11 Lut 2017    Temat postu:

Dobrze że są wysterylizowane. Może spokojnie wytłumacz sąsiadom że nie powinni na całe dnie wypuszczać kotek. Czy wiedzą że jak któraś narobi szkód np zarysuje karoserię auta to będą płacić za te szkody? są tego świadomi?Albo jak jakieś dziecko będzie chciało pogłaskać a kotka go podrapie, ugryzie?Czy te kotki przebywają także w nocy na dworze? teraz w te mrozy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







Post Wysłany: Sob 17:02, 11 Lut 2017    Temat postu: Re: kot sąsiadów

[quote="tomi1051"]
Alexa napisał:
A sąsiedzi gdzie mieszkają? też na parterze? to domki jednorodzinne?Napisz coś więcej.


Sąsiedzi mieszkają obok w klatce na parterze ( w bloku - osiedle zamknięte ). Maja dwie wysterylizowane kotki. Do nas przychodzi (mieszka) jedna z nich.. Niestety prośba aby wychodzili z kotką na spacery nie skutkuje - łatwiej otworzyć okno - kotki całe dnie spędzają na dworzu. Jedna z nich jak tylko nas zobaczy zaraz biegnie do nas i chce iść z nami. Często chodzi z nami i z naszym jamnikiem na spacery.
Tydzień temu podczas ostrej dyskusji, powiedziałem opiekunowi kotki, że będzie ją odbierał codziennie z przychodni weterynaryjnej w Laskach (zajmuje się ona bezdomnymi zwierzętami z ramienia gminy). Sąsiad straszył nas policją. Nic to nie poskutkowało. Kotka mieszka u nas i nie chce sama wychodzić na dwór - a podobno - jak twierdzą jej opiekunowie - jest to kot przebywający stale na dworzu.
My nie chcemy awantur - ale też nie pozwolimy aby zwierzę cierpiało. Dlaczego kotka "ucieka" z ich domu ?
U nas jest bardzo przyjazna, śpi z jamniorem, łasi się do głaskania, pozwala wziąć się na ręce (w domu i na dworzu)
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Gość







Post Wysłany: Sob 17:04, 11 Lut 2017    Temat postu: Re: kot sąsiadów

[quote="Anonymous"]
tomi1051 napisał:
Alexa napisał:
A sąsiedzi gdzie mieszkają? też na parterze? to domki jednorodzinne?Napisz coś więcej.


Sąsiedzi mieszkają obok w klatce na parterze ( w bloku - osiedle zamknięte ). Maja dwie wysterylizowane kotki. Do nas przychodzi (mieszka) jedna z nich.. Niestety prośba aby wychodzili z kotką na spacery nie skutkuje - łatwiej otworzyć okno - kotki całe dnie spędzają na dworzu. Jedna z nich jak tylko nas zobaczy zaraz biegnie do nas i chce iść z nami. Często chodzi z nami i z naszym jamnikiem na spacery.
Tydzień temu podczas ostrej dyskusji, powiedziałem opiekunowi kotki, że będzie ją odbierał codziennie z przychodni weterynaryjnej w Laskach (zajmuje się ona bezdomnymi zwierzętami z ramienia gminy). Sąsiad straszył nas policją. Nic to nie poskutkowało. Kotka mieszka u nas i nie chce sama wychodzić na dwór - a podobno - jak twierdzą jej opiekunowie - jest to kot przebywający stale na dworzu.
My nie chcemy awantur - ale też nie pozwolimy aby zwierzę cierpiało. Dlaczego kotka "ucieka" z ich domu ?
U nas jest bardzo przyjazna, śpi z jamniorem, łasi się do głaskania, pozwala wziąć się na ręce (w domu i na dworzu)


Często wypuszczają je po północy i to teraz zimą
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Alexa
MODERATOR



Dołączył: 10 Sty 2017
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silesia-Katowice.

Post Wysłany: Sob 17:35, 11 Lut 2017    Temat postu:

Takie wypuszczanie na dwór i to w nocy zima to znęcanie się nad zwierzętami i podlega pod paragraf.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tomi1051
Gość






Post Wysłany: Sob 22:13, 11 Lut 2017    Temat postu: kot sąsiadów

Alexa napisał:
Takie wypuszczanie na dwór i to w nocy zima to znęcanie się nad zwierzętami i podlega pod paragraf.

Wróciliśmy do domu (22) kot już u nas. Idąc z parkingu do domu sprawdziliśmy okna sąsiadów były zamknięte. Po 15 minutach - kotka domagała się od nas wpuszczenia do domu (miauczała, waliła łapką o szybę) - wpuściliśmy, nakarmiślmy (zjadła całą kocią niskobiałkową saszetkę)
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Hermiona
ADMINISTRATOR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 15296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post Wysłany: Nie 11:03, 12 Lut 2017    Temat postu:

Tomi witam serdecznie,jak sasiedzi strasza sadem to tez bym ich postraszyla,tak jak pisze Alexa,ze wypuszczanie kota na dlugo na dwor,podczas mrozow to znecanie sie i jak to beda robic to, bedziecie ja wpuszczac do ciepla,bo nie bedziecie patrzec jak marznie i zglosicie to odpowiednim wladza.

Dlaczego saszetka niskobialkowa,kot potrzebuje bialka pochodzenia zwierzecego,nie potrzebuje weglowodanow
Wzorcowy pokarm dla kota to mysz,a ona zawiera ponad 50% bialka.

Czekamy na wiadomosci o kotku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hermiona dnia Nie 17:15, 12 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tomi1051
Gość






Post Wysłany: Nie 17:10, 12 Lut 2017    Temat postu: kot sąsiadów

Hermiona napisał:
Tomi witam serdecznie,jak sasiedzi strasza sadem to tez bym ich postraszyla,tak jak pisze Alexa,ze wypuszczanie kota na dlugo na dwor,podczas mrozow to znecanie sie i jak to beda robic to, bedziecie ja wpuszczac do ciepla,bo nie bedziecie patrzec jak marznie i zglosicie to odpowiednim wladza.

Dlaczego saszetka niskobialkowa,kot potrzebuje bialka pochodzenia zwierzecego,nie potrzebuje weglowodanow
Wzorcowy pokarm dla kota to mysz,a ona zawiera ponad 50% bialkoa.

Czekamy na wiadomosci o kotku.

Kotka jest po zapaleniu płuc i wątroby. Chorowała w grudniu. Też ją wtedy wypuszczali na dwór. Trzykrotnie zanosiłem ją do nich, jak nie mogła wskoczyć na płotek. My nie chcemy nikomu szkodzić. Kotka sama z siebie przychodzi do nas, W dzień jak jest ciepło wynoszę ją im pod balkon (gdy mają otwarte okna ) Wraca po 15 - 30 minutach do nas. Wpuszczamy ją. Najgorsze jest to że u nich okna często są wtedy otwarte (kotka tak jakby zmieniła sama dom). Mamy wrażenie że jest u nich coś nie tak. Pewnego wieczora podczas wietrzenia mieszkania , zastaliśmy u nas w mieszkaniu ich drugą kotkę. Nie chciała opuścić naszego mieszkania. Schowała się w ciasnym kącie. Po 2 godzinach poszliśmy di nich aby ją zabrali. Zrobili to niechętnie ( słowa właścicielki kotki: przepędźcie ją ścierką).
Boimy się że oskarżą nas o przywłaszczenie kotki, a ona u nas po prostu tylko jest..... - teraz smacznie śpi na parapecie, a okno balkonowe w drugim naszym pokoju jest uchylone
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Hermiona
ADMINISTRATOR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 15296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post Wysłany: Nie 17:22, 12 Lut 2017    Temat postu:

Wtedy,powiedz im,ze zwierzat sie nie bije.Moze porozmawiajcie,ale z twoich slow wnioskuje,ze nie sa to latwi ludzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







Post Wysłany: Nie 17:29, 12 Lut 2017    Temat postu:

[quote="Hermiona"]Wtedy,powiedz im,ze zwierzat sie nie bije.Moze porozmawiajcie,ale z twoich slow wnioskuje,ze nie sa to latwi ludzie.[/quote

Szkoda tylko zwierzęcia
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Hermiona
ADMINISTRATOR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 15296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post Wysłany: Nie 21:08, 12 Lut 2017    Temat postu:

Ja mialam podobna sytuacje i bralam zwierzaki i sasiadami sie nie przejmowalam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Force
Hodowca



Dołączył: 04 Lut 2016
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słubice

Post Wysłany: Pon 9:58, 13 Lut 2017    Temat postu:

Wpierw porozmawiaj z sąsiadami- jeśli się z nimi w ogóle da porozmawiać- na temat wypuszczania kotów w tak zimne noce i pozostawiania ich samym sobie całe noce. Jeśli nie będą przychylni Twoim uwagom możesz powołać się na Ustawę o ochronie praw zwierząt i wspomnieć, że takie traktowanie zwierzęcia podpada pod znęcanie się nad nim.
''Art. 9. 1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody.''


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
TgrS
Gość






Post Wysłany: Wto 12:33, 06 Cze 2017    Temat postu: Problemy z dietą i agresją

Witam wszystkich.
Mam 2 pytania. Pierwsze z nich dotyczy kociej diety. Mam dwie kotki. Jedna z nich jest wysterylizowana i otyła, druga nie sterylizowana i bardzo szczupła. Otyła kotka nie chce się ruszać, nie daje się zachęcić do zabawy, mimo wielu różnych prób i zabawek. Szczupła kotka bawi się wszystkim i zawsze. Podawałam przez jakiś czas jednej karmę fit a drugiej zwykłą, nic to nie dawało bo albo obie jadły tylko fit (miska ze zwykłym jedzeniem stała na szafie bo grubsza kotka nie mogła tam wejść) i szczupła kicia zaczęła szybko tracić na wadze a grubsza dalej trzymała wysoką wagę...
Macie może pomysł jak zorganizować karmienie tak różnych kotów?

Pytanie drugie; moje kicie są siostrami z jednego miotu, mają po 7 lat. Zawsze żyły w zgodzie. Do pewnego incydentu, który miał miejsce koło roku temu. Nagle rzuciły się na siebie i od tamtej pory ledwie się tolerują a spryskiwacz do roślin, pełniący rolę pacyfikatora, stoi zawsze w zasięgu ręki... Nie wiem co robić.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna -> Zadaj pytanie bez rejestracji Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Design by ArthurStyle
Regulamin