Bezdomny kociak

RealTakara

Mam nadzieję, że dział odpowiedni. Otóż dziś przed chwilą, znalazłam małego, przerażonego, zdziczałego kociaka. Nie wygląda na więcej niż 2 miesiące, raczej na pewno ma mniej. Pewna pani, spotkana przypadkowo, poszła po karmę, maluch zjadł kitekata ... tylko co dalej? parking tam jest, pełno aut, ktoś może kotów nie lubić i nie przyhamować... nawet jak go złapię, to co zrobię z dzikusem w mieszkaniu, niezbyt zresztą dużym którym jest kotka ( która swoją drogą, nie widziała od bardzo dawna innego kota) i małe dzieci ... nie mówiąc o tym, że rodzice nie byliby zachwyceni. Ewentualnie schronisko, ale od jednych słyszę, że każą płacić za przyjmowanie zwierzaka, a od tej pani, dowiedziałam się, że brać nie chcą... nie wiem co robić, żal maluszka zostawiać.

Hermiona

Poszukaj jakiejs fundacji co dziala na twoim terenie.

Gość

tylko fundacja moze pomoc, ewentualnie sama na wlasna reke niestety, grupy fora i jeszcze raz grupy pisac wszedzie gdzie sie da im wiecej pisania tym pojawi sie odzew i poznasz ludzi po drodze z okolic moze uda sie ramie w ramie pomoc wiekszej nawet ilosci kociakom

RealTakara

Witam, jestem już z powrotem... kociaka nie widziałam więcej

Nie mam pojęcia co się z nim stało...a krążyłam tam nieraz potem. Przez ten brak neta, dopiero teraz tu zajrzałam.

Gość

moze ktos go zabral , albo skonczylo sie .... zle nigdy nie wiadomo

Izzy

Ktoś mógł zabrać kociaka, bo młody, mógł gdzieś indziej uciec, ale może być ta gorsza opcja, że.. wpadł pod samochód. Neutral

RealTakara

ciałka nie znalazłam ... ale niestety, on wchodził w auta. W sensie nie pod nie, tylko no jakby to ująć jak jest ta część pomiędzy kołem a podwoziem...
Mam nadzieję, że jednak ktoś go zabrał : < albo chowa się po ogródkach, tu niedaleko jest mnóstwo domków prywatnych.

Hermiona

Oj mam nadzieje,ze z kotkiem wszystko jest dobrze. Super

Izzy

Jeśli ciała nie znalazłaś, to raczej kociak żyje, tym bardziej, że niedaleko są domki. Wesoly

Przeważnie zdechłe zwierzę może leżeć nawet kilka dni i nikt go nie ruszy.

kociakolyska

Przepraszam, ale jak tutaj dodać nowy temat??? Nigdzie nie widzę takiego "przycisku"? Przepraszam, że tutaj "zaśmiecam", ale widzę, że jest tu dyskusja, więc może ktoś wspomoże???

	Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna -> Jak można pomóc kotom?	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1