Autor Wiadomość
Krokiet464
PostWysłany: Sob 18:11, 20 Mar 2021    Temat postu: Załatwianie poza kuweta

Cześć,
Mam problem ze swoją roczna kotka. Jesteśmy drugi tydzień po sterylizacji i kotka sika poza kuweta. Najczęściej próbuje na łóżko albo jeśli zostawię coś materiałowego np na komodzie (jakieś ciuchy, poduszkę czy buty). Problemy zdrowotne już wykluczyliśmy. Ciekawe jest to ze jak jestem z nią w domu i pilnuje (po prostu chodzę za nią ) gdzie sika to ona sama idzie do kuwety się załatwić. Nie zostaje nigdy sama na dłużej niż 4-5h w ciągu dnia które i tak zawsze przesypia. Kuwetę i żwirek ma ten sam od ponad pół roku. Już nie wiem jak mam podejść do niej, powoli już brakuje mi pomysłów, ktoś wie co może być powodem? Smutny
kicak
PostWysłany: Wto 11:40, 06 Paź 2020    Temat postu: Praca inżynierska

Hej Kociarze!
Piszę pracę inżynierską o wokalizacji kota domowego, tak... o miauczeniu kotów Very Happy Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Jeśli macie koty i są one wygadane, to proszę nagrajcie dźwięki jakie one wydają. Interesują mnie sytuacje:
- podczas karmienia i krótko przed (jak mówią do was "daj mi jeść Grażyna")
- podczas zabawy
- jeśli macie kilka kotów to jak miauczą między sobą
- jeśli macie matkę z kociętami to jak ze sobą rozmawiąją, jak się nawołują
- podczas obcinania pazurów i szczotkowania sierści
- podczas ruji

Prosiłabym również o opatrzenie tych nagrań krótkim opisem zdarzenia któremu towaqrzyszył zarejestrowany dźwięk. Jeśli wasz kot jest rasowy, dachowiec czy adoptowany ze schroniska, to też dajcie znać.
Nagrania jakie od Was mam nadzieję dostanę użyję w ankiecie. Będę badać, czy ludzie potrafią rozpoznać emocje towarzyszące zwierzętom, tylko po usłyszeniu danego dźwięku.
Nagrania i opisy możecie przesyłać tutaj na farum albo bezpośrednio na mojego maila: kicak73@wp.pl

Kociarze łączmy się!
Alexa
PostWysłany: Nie 20:30, 14 Cze 2020    Temat postu:

Na jakiej podstawie wet stwierdził Fiv? Jakie badania były zrobione?
Hermiona
PostWysłany: Sob 17:05, 13 Cze 2020    Temat postu:

Witaj, jakie byly robione badania?

Takiego kotu podnosimy jego odporność oraz chronimy przed wszelkimi infekcjami.FIV jest nieuleczalny.
Należy zapewnić kotu odpowiedni komfort życia i ograniczać sytuacje stresowe, dbać o regularne szczepienia i odrobaczenia oraz obserwować jego stan.Taki kot, powinien byc, kotem niewychodzacym.
Powinien mieć dobraną, dobrze zbilansowaną dietę, a po uzgodnieniu z dietetykiem zwierzęcym można włączyć również suplementy podnoszące odporność (takie jak betaglukan czy oleje zawierające kwasy omega-3.
Kasia
PostWysłany: Sob 12:14, 13 Cze 2020    Temat postu: FIV

Witajcie. Od niedawna mamy kotkę podrzutka. Różne niepokojące objawy doprowadziły nas do lek.wet. a ten stwierdził FIV. Czy ktoś z Was ma takiego kota i może poradzić w kwestii pielęgnacji, karmienia i leczenia ? Z góry dziękuję 😊
Hermiona
PostWysłany: Śro 14:07, 06 Maj 2020    Temat postu: Re: Zdobycz

[quote="Lara"]Witam,
mam kotkę po sterylizacji od ponad roku. Jest to kot wychodzący. Okazuję się że kotka jest bardzo łowna. Przynosi nam co chwila jakieś niespodzianki na taras. To by mnie nie dziwiło, bo przecież to jest normalne. Problem w tym, że ona zaczyna je jeść. Czytałam że koty robią tak jak są głodne. Nie wiem co robię źle. Staram się jej kupować karmę z wyższej półki. Mokrą oraz suchą. Cały czas ma mis

Jedyne co mozesz zeobic to nie wypuszczaj kota. On bedzie jadl myszy, bo to przysmak. Zjadajac taka mysz moze sie czyms zarazic.
Hermiona
PostWysłany: Śro 14:03, 06 Maj 2020    Temat postu:

Ewaaaaaaa napisał:
Witam. Od ponad roku mam dwie kotki od dłuższego czasu borykamy się z pchłami. Kupowałam obroże, krople kąpałam kotki ale nic nie pomaga nawet krople od weterynarza nie działają. Dodam ze jeden kotek jest typowo domowy za to drugi co chwile ucieka na ogród. Mam te psa który również przynosi różne dodatkowe stworzonka ( z psem jest gorzej bo raczej nie da się wykapać od razu warczy a jest duży i wole nie ryzykować jakimś pogryzieniem) Jakie preparaty radzieckie aby pozbyć się tych małych intruzów???, Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi



Pchły jest to pasożyt zewnętrzny który międzinnymi atakuje koty.
Walka z nimi nie należy do trudnych.W sklepach jest wiele preparatów które nam w tym pomgą.

Jeżeli kot ma pchły to często:

-gryzie lapy,pachwiny i brzuch
-jest niespokojny,kręci się podczas snu
-drapie się za uszami i w okolicach żeber tylną łapą.

Preparaty przeciwpchelne to Frontline i Broadline, te bazują na tej samej substancji Jeżeli one nie pomagają to można zastosować preparat z innej grupy Advocate lub Stronghold co 3-4 tygodnie 3 krotnie i znikną na pewno.
Dwa ostatnie to już większego kalibru leki,likwidują one też swierzb i pasozyty wewnętrzne.Sa to najskuteczniejsze preparaty przeciwpchelne dostepne na rynku.

Dom należy spraskać preparatem Flee- do zwalczania pcheł i roztoczy.
Szampony przeciwpchelne nie są skuteczne.
Lara
PostWysłany: Wto 15:00, 05 Maj 2020    Temat postu: Zdobycz

Witam,
mam kotkę po sterylizacji od ponad roku. Jest to kot wychodzący. Okazuję się że kotka jest bardzo łowna. Przynosi nam co chwila jakieś niespodzianki na taras. To by mnie nie dziwiło, bo przecież to jest normalne. Problem w tym, że ona zaczyna je jeść. Czytałam że koty robią tak jak są głodne. Nie wiem co robię źle. Staram się jej kupować karmę z wyższej półki. Mokrą oraz suchą. Cały czas ma miskę pełną. Proszę o pomoc co zrobić, żeby nie zżerała gryzoni Smutny.
Ewaaaaaaa
PostWysłany: Nie 14:20, 03 Maj 2020    Temat postu:

Witam. Od ponad roku mam dwie kotki od dłuższego czasu borykamy się z pchłami. Kupowałam obroże, krople kąpałam kotki ale nic nie pomaga nawet krople od weterynarza nie działają. Dodam ze jeden kotek jest typowo domowy za to drugi co chwile ucieka na ogród. Mam te psa który również przynosi różne dodatkowe stworzonka ( z psem jest gorzej bo raczej nie da się wykapać od razu warczy a jest duży i wole nie ryzykować jakimś pogryzieniem) Jakie preparaty radzieckie aby pozbyć się tych małych intruzów???, Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi
aguniaw1
PostWysłany: Śro 8:53, 29 Kwi 2020    Temat postu:

Hermiona napisał:
Witam, co sie stalo kotkowi?

Lupo Gelenk ma dobry sklad

ChitoSan podaj dokladny sklad. To spytam znajoma wetke.

ChitoSan mój staruszek dostaje głównie na niewydolność nerek ale jest to też podobno środek przeciwzapalny (na stawy).
ChitoFos 150g proszek
Wspomaganie funkcji nerek. Karma uzupełniająca dla psów i kotów.

Producent: DOLFOS
DATA WAŻNOŚCI: zapewniamy długi termin ważności preparatu.

Właściwości:

ChitoFos to preparat dla psów i kotów, którego składniki wspomagają funkcje nerek.

Chitosan - składnik budulcowy morskich skorupiaków, usuwa z organizmu substancje szkodliwe: toksyny mocznicowe. Węglan wapnia wiąże fosfor, tworząc nierozpuszczalne sole fosforanowe dzięki czemu ogranicza jego nadmiar w organizmie.

Skład (proszek):

laktoza, węglan wapnia, chitosan

Informacje dodatkowe:
Chitosan 90g/kg

Składniki analityczne:
Białko surowe 3%, Włókno surowe 0,2%, Oleje i tłuszcze surowe 0,05%, Popiół surowy 11,4%, Wapń 3,8%, Fosfor 0%, Potas 0%, Sód 0,7%

Lupo Gelek to kompleks w 100% czystych substancji czynnych stworzony specjalnie z myślą o odbudowie i wzmocnieniu struktur tkanki łącznej. Granulat wyróżnia wysoka zawartość ekstraktu z nowozelandzkiego małża Perna canaliculus (30%) oraz kwasów tłuszczowych omega-3, które wspomagają pracę chrząstki stawowej, a organizm – w produkcji mazi stawowej.
Skład
30% ekstraktu z małża Perna Canaliculus, mieszanka suszonych alg, 10% mączki z dzikiego łososia, syrop słodowy, 7% wyciągu z pestek winogron, suszona pokrzywa, suszony mniszek lekarski, 5% wyciągu z wiśni acerola, suszony skrzyp, 2% oleju z wiesiołka

Dodatki
witamina C (20 000 mg/kg), DL-metionina (2,7%), DL-lizyna (2,6%)
Składniki analityczne


Białko surowe 22.0 %
Tłuszcz surowy 8.5 %
Włókno surowe 1.85 %
Popiół surowy 19.5 %

Chyba dla kota nerkowego ma za dużo białka.
Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi - to kot 16-letni ze spondylozą i zdiagnozowaną niewydolnością nerek (kreatynina w moczu 117, we krwi 2,7 mg/dl, torbiele na nerkach i wątrąbie)
Hermiona
PostWysłany: Wto 13:51, 28 Kwi 2020    Temat postu:

Witam, co sie stalo kotkowi?

Lupo Gelenk ma dobry sklad

ChitoSan podaj dokladny sklad. To spytam znajoma wetke.
aguniaw1
PostWysłany: Wto 8:08, 28 Kwi 2020    Temat postu: spondyloza u kota

Co jest skuteczniejszym/bardziej pomocnym preparatem przy wzmacnianiu odcinka lędźwiowego u kota ze spondylozą: ChitoSan czy może Lupo Gelenk. Pierwsze tańsze, drugie drogie. Ale czy te ceny świadcża o skuteczności leku?
Dziękuję za podpowiedź
Agnieszka
Hermiona
PostWysłany: Śro 9:33, 22 Kwi 2020    Temat postu:

Witam, nowego kota wprowadzamy za pomoca socjalizacji z izolacji: Ty tego nie zrobiles . Sytuacja oprocz tego jest wyjatkowa, bo sa kocietka. Kotka ma ogromny stres stad ta agresja. Odizoluj kocury, do czasu jak kocieta sie uniezaleznia.Wtedy przeprowac socjalizacje z izolacja:

Socjalizacja z izolacją

Starajmy się bezkonfliktowo i bezstresowo wprowadzić nowego kota do rezydenta. Postępujmy cierpliwie według tych etapów.Proces moze trwać od kilku dni do kilku tygodni. Wszystko zależy od charakterów kotów.

1 koty zamykamy w osobnych pomieszczeniach, dajemy tam kuwety i miski.

2. Koty poznają świat po zapachach. Dlatego starajmy się je
wymienić między kotami, głaskając je na przemian można tez z wymienić kocyki, lub inne rzeczy na których koty leżały. Proces powtarzamy kilka razy.

3.Rezydenta zamykamy w jednym pomieszczeniu, a nowego kota wpuszczamy jego pomieszczeń zostawi tam swój zapach, Później kotek wraca do swojego pokoju, a naszego kota wypuszczamy i Powtarzamy czynnośc kilka razy, tak, żeby zapachy się utrwaliły.

4. Zapoznanie: wystawienie transporter z nowym kociakiem tak, żeby kot rezydent mogły do niego podejść.

5. Spotkanie kotów. Koty nalezy dobrze wybawić. Wypuszczamy nowego kota do rezydenta. Działamy łagodnie, bez nerwów, bo koty wyczuwają emocje. Kładziemy w pokoju przysmaki, obserwujemy ich reakcje. Gdyby zanosiło się na wrogośc odwracamy uwagę kotów, zabawą.
Głaszczemy koty, nie wyróżniając żadnego. Gdy wszystko idzie dobrze, można je zostawić, aby się zapoznały i ustaliły hierarchię, Na noc jeszcze ciągle przez jakiś czas izolujemy nowego kota.
Alexa
PostWysłany: Wto 21:48, 21 Kwi 2020    Temat postu:

Z tego co piszesz kocurki są dopiero od niedawna wykastrowane więc jeszcze przez 3 miesiące będą pracować u nich hormony. Mogą też pokryć kotki i będą znowu małe kotki. Separuj kocury od kotek. Kotki boja się o swoje młode bo kocury mogą zagryżć kocięta jak nie są ojcami kociąt.Takie są prawa natury. Jak kotki odchowają młode kocięta to wysterylizuj je. Znajdź domy młodym kociętom.
Paweł
PostWysłany: Wto 13:24, 21 Kwi 2020    Temat postu:

Witam wszystkich. Mam problem z moją kocią rodzinką. W zeszłym roku jak mieszkałem w domu rodzinnym przygarnąłem dwie kotki, siostry, które chowały się razem od małego. Jedna odważniejsza i lubiąca głaskanie, a druga spokojniejsza unikająca zbyt długiego głaskania. Jeszcze w tamtym roku ta odważniejsza zaszła w ciążę i urodziła koty. Zostawiłem sobie dwa kocurki ponieważ wyprowadziłem się do innego mieszkania na 3 miesiące. Teraz ta druga kotka urodziła kociaki, które mają już miesiąc czasu. Jej stosunki z siostrą były dobre z tego co wiem. Teraz jednak sytuacja się zmieniła - ja wróciłem do mojego rodzinnego domu z dwoma kocurami, które za półtora tygodnia będą miały 6 miesięcy. Kotki, a wiec matka i siostra, dziwnie na nich zareagowały. Kocurki są towarzyskie i szukają kontaktu z innymi kotami jednak kotki ich odpychają. Ta, która ma teraz małe koty wręcz atakuje jednego z kocurków. Muszę je separować, bo traci nad sobą kontrolę i go bardzo gryzie. Nie wiem czemu ale siostrze też się obrywa, a dziś jak zabierałem od niej kotkę przed pogryzieniem to rzuciła się na małego, na własne dziecko. Nie wiem skąd ta agresja. W pierwszy dzień kontaktu nie było tam tyle agresji. Kocur, który obrywa walnął łapą jedno z kociąt, które aż zamiauczało na co matka pogoniła go i potem tolerowała jego obecność ale go nie atakowała. Wczoraj rzuciła się na niego aż musiałem koty rozdzielać. Kocur nie jest agresywny i nie wiem czy się broni, posikał się ze strachu. Drugi jak to widzi to też jest cały wystraszony. Nie wiem co robić, czy to minie za jakiś czas jak oddam małe koty. Wydawało mi się, że kotka boi się o potomstwo ale atakowała z taką furią jakby ktoś jej zagrażał. No i oberwało się jeszcze małemu. Kotki nie są wykastrowane, a kocurki od soboty już tak. Nie wiem czy kotkom pomieszało się w głowach i mylą rolę "społeczne". Podczas zabawy "na wędkę" obecna kocia mama zaczęła wchodzić na swoją siostrę jak kocur i ją gryźć. Siostra jest tolerowana w obecności kotki matki jednak też ją zaczepia albo małe co wywołuje w matce furie. Nie wiem co z tym wszystkim zrobić. Przez tą sytuację jaka panuje w związku z epidemią będę mieszkał w domu rodzinnym. Fajnie by było gdybym nie musiał za każdym razem pilnować kotów aby się nie pogryzły. Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Hermiona
PostWysłany: Pon 13:52, 20 Kwi 2020    Temat postu:

Witam, sprobuj robic takie zabiegi jak kot spi, nagradzaj przysmakami. Wlacz kocie feromony do kontaktu, aby poprawic kotu samopoczucie.
Basia
PostWysłany: Nie 13:33, 19 Kwi 2020    Temat postu: Kocie kołtuny

Posiadam kocura długowłosego. Dostałam gdy miał ponad 2 lata. Kot jest super, jednak nie znosi zabiegów pielęgnacyjnych. Czesanie to wyzwanie, drapie syczy i gryzie. Kąpiel jest niemożliwa, obcinanie pazurów nie do wykonania. Pomóżcie jak zadziałać, by dał sobie cokolwiek zrobić.
Może są jakieś metody, środki, które pomogą w zaakceptowaniu zabiegów higienicznych. Ostatnio, gdy trzeba było wykonać obcinanie pazurów, wycinanie kołtunów z "podwozia" musieliśmy udać się do wet. i dostał zastrzyk "głupiego Jasia". Mimo, że w zasadzie był głęboko oszołomiony i tak próbował drapać podczas zabiegów. Warczał cały czas. Wiem, że usypianie to nie metoda. Próbuję czesać go cały czas, przekupuję smakołykami, by tylko odwrócić jego uwagę, ale to działa jedynie na kilka ruchów szczotką, później włącza się agresor i trzeba wiać. Pomocy!!!
Hermiona
PostWysłany: Pią 14:14, 17 Kwi 2020    Temat postu:

Witam, czy ten kotek spokojny,zawsze sie tak zachowywal?

Kiedy koty mialy robione badnia i jakie? Zanim podejdziemy do problemu od strony behawioralnej musimy wykluczyc problemy zdrowotne.
jovi88
PostWysłany: Czw 8:59, 16 Kwi 2020    Temat postu: Problem z zachowaniem kotka

Cześć,

Na wstępie chcę z góry podziękować za wszystkie rady i pomoc Wesoly

Od listopada mamy dwa kotki, mniej więcej w tym samym wieku, wet określił różnicę ok 2 tygodni między jednym a drugim Panem Mruga
Koty mają w tej chwili ok 9 miesięcy.

Oba są wzięte z domu tymczasowego fundacji działającej w naszym mieście. Nie są rodzeństwem ale się znają Wesoly

Martwi mnie ogromna różnica w zachowaniu i temperamencie moich kociaków.
Vincent - ogromny pieszczoch, spokojny, lubi spać i grzać się na parapecie w słońcu. Potrafi być tez bardzo zabawowy. Ogólnie brak zastrzeżeń Wesoly
Jules- czarny zawadiaka, potrafi być najcudowniejszym mruczakiem na świecie, jednak ma pewną przypadłość... Atakuje ciągle Vincenta, ma tyle energii, że nie jesteśmy jej w stanie rozładować. Gryzie, drapie pazurkami wszystko co możliwe, ostatnio zaczął nawet drapać mnie i męża. Potrafi rąbnąć z łapy w twarz...

Sytuacja w tej chwili wygląda tak, że oboje z mężem jesteśmy w domu, reagujemy od razu gdy Jules przesadza w atakach na Vincencie. Wiadomo, to są młode koty, więc zabawa jest wskazana, jednak gdy Vincent zaczyna miauczeć, wręcz ryczeć i syczeć - interweniujemy.

Nie wiem czy to dobrze, czy w ogóle dobrze że się wtrącamy w relacje pomiędzy kotami.

Nie wydaje mi się też, że Jules robi to złośliwie, problemem chyba jest ta niespożyta energia, a nie to że nie lubi się z Vincentem ( koty potrafią spać razem, lizać się, więc oznaki 'lubienia się' są Mruga

Może ktoś coś podpowie, może ktoś miał do czynienia z takim zachowaniem i w jakiś sposób sobie poradził?

Info dodatkowe: koty mają dwie kuwety, nie sikają po domu, jedzą regularnie dwa mokre posiłki - rano/wieczór + karma sucha dostępna cały dzień. Mają drapaki, zabawki, mają dużo przestrzeni do biegania i chowania się. ( planujemy wyremontować taras w tym roku - mam nadzieję, że niedługo, by koty mogły pobiegać sobie po świeżym powietrzu). Nie są chore, są odrobaczone, więc to raczej nie jest problem medyczny czy bytowy.

Bardzo proszę o jakieś rady Wesoly
Hermiona
PostWysłany: Nie 10:02, 12 Kwi 2020    Temat postu:

Kiedy miala robione badania krwi i moczu?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group