Kot Nasz Przyjaciel
Zapraszamy na forum o kotach!
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Kot Nasz Przyjaciel Strona Główna
->
Zadaj pytanie bez rejestracji
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Witaj na forum
----------------
POZNAJMY SIĘ.
Pokaż nam swojego pupila
Zapraszamy do rejestracji
Regulamin forum
Ogłoszenia administracji
Konkursy
----------------
Konkursy
Album zdjęć konkursowych
Porady
----------------
Zadaj pytanie bez rejestracji
ABC początkującego kociarza
Zdrowie
Choroby kotów
Żywienie
Pielęgnacja
Zachowanie
Hodowca radzi
Testy i opinie
----------------
Przegląd żwirków
Kupione dla kota i godne polecenia, bądź nie.
Nabór do testowania i opinie.
Wszystko o kotach
----------------
Historie kotów
Koty
Koty rasowe
Dzikie koty
Jak można pomóc kotom?
Pogaduszki niezwiązane z kotami
----------------
Zwierzyniec
Rozmowy o wszystkim
Podróże
Suche karmy dla kotów.
Mokre karmy dla kotów.
Dieta Barf dla kotów.
Lubimy roślinki
OGŁOSZENIA
----------------
Adopcje kotów
Inne ogłoszenia
Bazarek
Za Tęczowym Mostem
----------------
Żegnamy przyjaciela.
Nasze forum na portalach.
----------------
Nasze forum na portalach.
----------------
Polecamy
.
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Hermiona
Wysłany: Pią 12:02, 07 Lis 2014
Temat postu:
Ciesze sie ,ze walczycie o koteczka,ale trzeba zastanowic sie czy nie cierpi ,bo jezeli tak, to warto pomyslec o tym,zeby pozwolic mu odejsc.Niestety czasem takie wyjscie jest lepsze dla zwierzaka.
Jolu przytulam cie,trzymajcie sie i pisz co z kotusiem.
Gość
Wysłany: Pią 11:54, 07 Lis 2014
Temat postu:
Cieszę się, że się nie poddajecie
Trzymam mocno kciuki za koteczka, jest młody, poradzi sobie!
Kotulanka1
Wysłany: Pią 7:08, 07 Lis 2014
Temat postu:
super wiadomość Jolka
teraz miejmy nadzieję że będzie poprawa i kiciek zacznie stąpać łapkami,trzymaj sie i walcz o kićka
Jola
Wysłany: Pią 7:00, 07 Lis 2014
Temat postu: wypadek
Witajcie, dziękuję Wam za ciepłe słowa. Kota mam już w domu, ma niedowład tylnych łapek, wiec ciągnie je za sobą. Nie siusia, codziennie do weta na cewnikowanie. Dostaje jeszcze antybiotyk. Masujemy ciągle brzuszek i łapki. Byliśmy u innego weta, powiedział to samo, jest mała szansa na wyleczenie. Ale próbujemy.
kicia
Wysłany: Czw 13:23, 06 Lis 2014
Temat postu:
Zdrówka życzę maluchowi.
Gość
Wysłany: Czw 11:48, 06 Lis 2014
Temat postu:
Będzie dobrze, maluch będzie walczył
Kotulanka1
Wysłany: Czw 11:11, 06 Lis 2014
Temat postu:
trzymamy mocno kciuki za kociaczka
Gość
Wysłany: Śro 22:09, 05 Lis 2014
Temat postu:
Twoja wiadomosc spowodowala w mym sercu smutek ze nastała taka sytuacje, ale jak piszesz ze jest poprawa, mam nadzieje na prawde wielka ze z czasem ustabilizuje sie siusianie, moze go boli przy siusianiu cos albo cos blokuje
konsultacje i jeszcze raz konsultacje z wetem, trzeba znalezc problem i go wyeliminowac, pozdrawiam cie ciepło i powodzenia dla ciebie i kotka
Hermiona
Wysłany: Śro 17:15, 05 Lis 2014
Temat postu:
Trzymam kciuk z calych sil,zeby wszystko dobrze sie skonczylo,trzymajcie sie.
Jolu pisz co z kotkiem.
Hestia
Wysłany: Śro 16:29, 05 Lis 2014
Temat postu:
Jolu 3mamy mocno kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło - to młody organizm, widać, że kocio ma wielka chęć życia a to bardzo ważne
3maj się!
Jola
Wysłany: Śro 16:12, 05 Lis 2014
Temat postu: wypadek
Witam, dziś trochę weterynarz poprawił mi humor. Otóż kocurek trochę zjadł i zaczął ruszać ogonkiem! Mówia, że jest mała poprawa. Najgorsze, że ciągle nie robi sam siusiu i trzeba go cewnikować. Ale dał mi trochę nadziei. Kotek nadal zostaje w klinice. Modlę się, żeby wrócił do zdrowia. Trzymajcie kciuki.
Hermiona
Wysłany: Wto 21:24, 04 Lis 2014
Temat postu:
Witaj Jolu,bardzo mi przykro.
Za nim podejmiesz decyzje o uspieniu koniecznie zasiegnij opini innego weta.
I teraz pytanie - nie staje, bo sie boi ,bo go boli czy nie staje bo nie moze (w sensie uszkodzony rdzen kregowy). Jeśli tylko to pierwsze, czyli wylacznie bol spowodowany stluczeniem, to kotek jest do uratowania. Jezeli miednica nie jest jakos super przesunieta w efekcie tego zlamania to za kilka dni powinna byc juz znaczaca poprawa. Ale jesli za tym ida uszkodzenia neurologiczne, to jest gorzej.
Moj piesek byl do uratowania.
Musisz o to wypytac weta.
Daj nam koniecznie znac co z kotkiem.
Hestia
Wysłany: Wto 20:25, 04 Lis 2014
Temat postu:
Witaj Jolu, bardzo mi przykro ;( mam nadzieje że jakoś się trzymasz ;(.
Co robić może powiedzieć Ci tylko lekarz weterynarii, jeśli nie ten to skonsultuj się z jakimś innym jeszcze - i Ty.
Decyzja jest naprawdę trudna i przykra...
Uważam, że jeśli kotek cierpi - to pozwoliła bym mu odejść.
To maleńki kotek - szybciej powinno się wszystko zregenerować ale co będzie zapewne tylko czas jest w stanie pokazać.
Jola
Wysłany: Wto 19:39, 04 Lis 2014
Temat postu: wypadek
Błagam, pomóżcie! Wczoraj mój mały kotek, 9 tyg. miałem wypadek. Spadła na niego deska do prasowania. Wczoraj u wet dostał zastrzyk przeciwzakrzepowy, miał prześwietlenie. Nie ma nic złamane, ma uraz miednicy, niewładne tylne nóżki i co najgorsze: nie ma czucia i nie siusia. Mówia mi, że mam się przygotować żeby go uśpić. Dziś zostawiłam go na obserwacji u wet, no i go cewnikuja. Pomocy, co robić? Nie chcę go męczyć, ale jeżeli jest jakaś szansa żeby mu pomó
c, to zrobię wszystko.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Design by ArthurStyle
Regulamin